Dokładnie to zdanie słyszałam i słyszę do tej pory, zawsze kiedy dzieje się źle z moim zdrowiem. W szpitalu, w domu jak jest ciężko i trzeba zebrać się w sobie. W skrócie, kiedy ręce opadają i trzeba zdać się na los. Nie jest wbrew pozorom synonimem trudnych chwil, a oświadczeniem miłości i wsparcia. I tak od zawsze. Muzyka jest dla mnie bardzo ważna. Wyobraźcie sobie jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że tytuł piosenki to "Mars napada", a sam utwór ma podtekst polityczny.
Kult i wszystkie wcielenia Kazika nie są dla mnie tajemnicą, bo słucham ich całe życie. Właściwie codziennie. I taka niespodzianka! "Mój" Kult z "moim" Kazikiem zagra na Dni Chrzanowa!
*****
Oczywiście, że byłam!
Koncert trwał ponad dwie godziny.
Było... no, magicznie było!
Po koncercie kiedy wszyscy poszli oglądać świetlne widowisko wykorzystałam moment na spotkanie z Kazikiem. Podziękowałam za wspaniały wieczór, za spotkanie, za radość którą daje mi jego twórczość. Uwielbiam te chwile, kiedy mogę być blisko i porozmawiać z ludźmi, których cenię.
Nie zapomnę ciepła, uśmiechu, rozmowy, uścisku dłoni ... Super!
Komentarze
Prześlij komentarz